Ahh, ostatnio mam tyle pomysłów na nowe wpisy, że aż nie wiem za co pierwsze się zabrać :P
Z racji tego, że dawno nie znalazł się tu żaden wpis o książkach - postanowiłam napisać recenzję.
Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyła książki, która towarzyszyła mi podczas wakacji w Hiszpanii.
Powiem szczerze, że byłam niesamowicie szczęśliwa że właśnie ją zdecydowałam się zabrać ze sobą - bardzo wpasowała się w tamtejszy klimat :)
Mowa oczywiście o "Syrenie" autorstwa jednej z moich ulubionych autorek, Kiery Cass.
Po przeczytaniu trzech bestsellerowych tytułów tejże pisarki byłam tak zachwycona, że wprost musiałam sięgnąć po czwartą. Postanowiłam jednak zrobić sobie chwilową serię od "Selekcji" i w moje ręce wpadła właśnie owa "Syrena".
Kahlen to syrena, która musi być posłuszna rozkazom wydawanym jej przez Ocean. Jej głos, odbierający rozsądek i budzący pragnienie rzucenia się w morską toń, jest śmiertelnie groźny dla ludzi. Akinli to zwyczajny człowiek – pełen ciepła, przystojny chłopak, dokładnie taki, o jakim od dawna marzy Kahlen. Jeśli się w nim zakocha, narazi ich oboje na ogromne niebezpieczeństwo… ale nie jest w stanie wytrzymać rozłąki. Czy zaryzykuje wszystko, by pójść za głosem serca?
Pierwszą rzeczą na którą najpierw zwróciłam uwagę w tej książce był jej opis, który totalnie mnie zaintrygował. Nigdy nie czytałam książki o żadnej syrenie, więc pomysł na lekturę wydawał mi się bardzo oryginalny i ciekawy.
Taka właśnie okazała się książka - lekka, ale zarazem trzymająca w napięciu, niebanalna i jedyna w swoim rodzaju - czyli główne cechy książek pisanych przez Kierę Cass.
Główną bohaterką jest tu Kahlen - dziewiętnastoletnia dziewczyna, która po utracie życia na skutek utonięcia w oceanie, staje się jedną z syren. Prowadzi bardzo ciężkie i nieprzyjemne życie, jednak mimo tego stara się jak najlepiej wykorzystać swoje 100 lat służby. Kahlen to bardzo inteligentna osoba o wielkim sercu i mimo że należy do raczej skromnych osób, w głębi duszy jest odważna i potrafi postawić na swoim. Powiem szczerze, że bardzo ją polubiłam i nie znalazłam w jej osobie prawie żadnej negatywnej cechy. No może oprócz zachłanności która występowała u niej w dość sporym stopniu ;P
W książce po kolei opisywane jest życie dziewczyny - pod wodą zarówno jak i na lądzie. Bardzo dokładnie opisane są tu emocje jakie odczuwa główna bohaterka, dlatego z łatwością możemy się w nią wczuć i przeżywać przeróżne chwile z jej życia.
Czasami bardzo współczułam Kahlen jej niemożności do wielu rzeczy, bo mimo że pełniła służbę jako śmiertelnie niebezpieczna istota, w środku była tak na prawdę zwykłą młodą kobietą, która do szczęścia potrzebowała głównie miłości. No właśnie, miłości. pewnego dnia nadszedł ten dzień, kiedy Kahlen wbrew zasadom poznała kogoś, kogo pierwszy raz w życiu obdarzyła wielkim uczuciem, chciała spędzić z nim jak najwięcej czasu, a najchętniej całe swoje życie. Akinli również pokochał Kahlen, mimo iż była niema i jedynym sposobem na nawiązanie z nią kontaktu było pisanie na papierze. Niby nic nie stało na drodze do wspaniałego i udanego związku, ale jak mogła to zrobić? Nie mogła przecież dać się ponieść miłości, skoro pełniła służbę w głębiach oceanu. Zdrada groziła utratą życia nie tylko syreny, ale także drugiej osoby, a ona nie chciała skrzywdzić Akinlego, byłoby to przecież niesprawiedliwe. Wyobraźcie sobie, że niezwykle bardzo czegoś pragniecie, ale jednocześnie wiecie że to nie może się spełnić. Z tym właśnie uczuciem musiała żyć główna bohaterka tej książki. Jak sobie z nim poradziła? Czy miłość faktycznie przezwycięża wszystko?
Tego dowiecie się, czytając tę książkę.
Moje wszystkie wymagania związane z tą książką zostały spełnione. Jestem pod wielkim wrażeniem, jak wielką kreatywnością i lekkością pisania wykazuje się autorka, pisząc swoje opowiadania.
Jej styl niesamowicie mi się podoba i jestem pewna, że nie jest to moja ostatnia lektura, jakie pani Cass ma do zaoferowania. Jeżeli nie czytaliście nigdy żadnej z Jej książek, koniecznie musicie to nadrobić :)
Moja ocena: 9/10
~Avellime
Spotkałam się już z recenzja tej ksiązki i jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Pierwszy raz słyszę o tej kiążce :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym pisarzem jest S.King
Zapraszam na nowy post, a w nim relacja z Wiednia ♥
Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz.
Pozdrawiam!
MÓJ BLOG
A ja się zmagam z Imperium Malazańskim.. jeśli będziesz miała dość dramatycznych i romantycznych klimatów polecam z czystym sumieniem. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją jakoś w środku lipca- chociaż z początku mnie nudziła, to od połowy nie mogłam się od niej oderwać i zdarzyło się raz, że siedziałam do 2 w nocy, żeby ją skończyć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój blog-klik ♡
Jeszcze nie czytałam, ja polecam książkę '7 razy dziś', genialna ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiadam na obserwacje! :)
https://aaabydidi.blogspot.com
Od jakiegoś czasu mam w planach przeczytanie tej książki. Mam nadzieję, że niebawem trafi w moje ręce ;)
UsuńŚwietna recenzja :) Nigdy nie miałam okazji przeczytać tej książki.
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
slyszalam ze taka ksiazka powstala i czytalam wiecej ale mniej poytywnyuc hrecenzji, chyba powinnam zaczac od rywalek xD pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie musisz zaczynać od rywalek, "Syrena" i "Selekcja" to dwie całkowicie odmienne historie. Jedyne co je łączy, to fakt że obie są wspaniałe ;)
UsuńWłaśnie ostatnio nie mam co czytać po skończeniu pierwszej części "Gone", także chętnie przeczytam tą książkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam ;)
UsuńA jak wrażenia po przeczytaniu "Gone"?
Gratulacje z pomysłu na posty to bardzo ważne jeśli wie się o czym pisać ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki nigdy nie czytałam ani o niej nie słyszałam ;)
>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
Słyszałam wcześniej o tej książce, ale w sumie nie miałam bladego pojęcia o czym ona jest. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej książki pani Cass, jednak jak na razie mnie do nich nie ciągnie, ponieważ jeśli chodzi o "Selekcję", to niestety zapoilerowałam sobie całą serię czytając opis "Korony", więc radochy z czytania nie będzie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tą pozycję - mimo pięknej okładki, którą chciałabym mieć na swojej półce, tematyka jakoś mnie nie przekonuje. Tak więc jak na razie podziękuję, może kiedyś ;)
Pozdrawiam serdecznie ^^
Książki bez tajemnic
Czytałam i na moim blogu była recenzja.
OdpowiedzUsuńBardzo podobało mi się zakończenie. Niby banalne i przewidywalne, ale miało w sobie coś.
Pozdrawiam!
Zgadzam się, zakończenie jest świetne ;)
UsuńNa pewno sięgnę po te pozycję, bo jestem wielbicielką twórczości pani Cass ;)
OdpowiedzUsuńKochana, świetna recenzja! Czekam na więcej :*
Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do zadawania pytań pod postem 'Q&A, czyli ZAPYTAJ MNIE O COŚ!' :)
Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com
super recenzja :) miałam kupić tą książkę ale jak przeczytałam gdzieś, że są rzadko dialogii i przez ponad pół książki są same opisy.. to nie to nie dla mnie. Ja kocham dialogi <3
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :D
Buziaki :*
zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com
Faktycznie, książka nie zawiera zbyt dużo dialogów. Zwykle zwracam na to uwagę, ale w tym przypadku zupełnie mi to nie przeszkadzało ;)
UsuńGreat post! It's so interesting!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
Blog ♡Reckless diary by Anya Dryagina♡
My ♡Instagram♡
jejku całkiem ciekawa, też nigdy nie czytałam książki o serenie :d w zasadzie sięgam po książki bardziej realistyczne ale czasami warto sięgnąć po coś innego :) Ksiązka wygląda na fajną ale ja mam już swoją listę, którą muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie :)
NAHTURAL.blogspot.com
Myślę że odrobina fantastyki nie zaszkodzi ;) Tym bardziej, że naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.
UsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie ;) jeżeli lubisz romanse z ciekawą oprawą to polecam Ci ,,Magiczna gondole" Evy Voller. Jest to pierwsza z 3 części historii o Annie i Sebastianie którzy mają wspaniałe przygody;) serdecznie polecam Ci ta lekturę ;) pozdrawiam http://velas-blog.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo dziękuję za polecenie lektury ;) Poczytałam o niej kilka recenzji i przyznam, że bardzo mnie zaciekawiła.
UsuńJeszcze nie czytała ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://roksanafashionist.blogspot.com/
Wydaje się ciekawa, w stylu mojej mamy ;) Powiem jej by ją przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńNOWY POST - KLIK ;)
Lubię tą autorkę, przeczytałam dwie ostatnie jej książki, ale wciąż mam do nadrobienia Rywalki :)
OdpowiedzUsuń