poniedziałek, 23 stycznia 2017

❤76 - Recenzja: Woski zapachowe Reval Candle

Hej kochani!
Jakiś czas temu obiecałam Wam że na blogu pojawi się recenzja o zupełnie nowych dla mnie woskach zapachowych. Właśnie teraz nadszedł ten dzień ;*
Pewnie większość z Was woski zapachowe kojarzy sobie z produktami Yankee Candle, bądź Kringle Candle. Ostatnio jednak zostałam bardzo mile zaskoczona świątecznym prezentem w postaci wosków marki Reval Candle,
kórych jeszcze nigdy wcześniej nie miałam okazji palić. Jest to mianowicie firma, która produkuje woski w kształcie maleńkich kwadracików w przeróżnych wariantach zapachowych.

Osobiście miałam przyjemność wypróbować Pumpkin Cake oraz Caffe Latte.


Pumpkin Cake

Czyli zapach świeżo upieczonego ciasta dyniowego zamknięty w maleńkich, uroczych, pomarańczowych kosteczkach. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam zarówno jego zapach jak i smak. Pokładałam więc dużo nadziei w tym wosku.
Jak się okazało - zdecydowanie nie na marne. Podczas palenia wyraźnie czuć aromat ostrych przypraw korzennych, soczystej dyni oraz słodkiego ciasta. Dawno nie spotkałam się z tak wspaniale dopełniającymi się nutami zapachowymi. Zaskoczyła mnie również jego intensywność - wystarczą zaledwie dwie kostki, aby wypełnić co najmniej jedno pomieszczenie. Nie wyczułam w nim żadnej sztuczności, która w niektórych przypadkach może niestety popsuć cały efekt. W tym przypadku mamy do czynienia z zapachem prawdziwego, domowego ciasta dyniowego, które otula swoim smakowitym aromatem.
Kompozycja jest wspaniała, wręcz jedna z najlepszych jakie miałam okazję zapalić. Jak tylko skończy mi się pierwsze opakowanie, najprawdopodobniej od razu polecę po następne ;)


 10/10

Caffe Latte 
W moim przypadku, jest to kolejny zapach trafiony w dziesiątkę. Zapewne wiecie już, że kawę ubóstwiam w każdej postaci. Nie pogardzę więc woskiem o jej cudownym zapachu.
W tym przypadku jest to latte, czyli rodzaj kawy z dodatkiem dużej ilości mleka (większej nawet od ilości kawy)
Tak samo jest z zapachem tego wosku. Na pierwszy plan wychodzi wyraźny mleczny aromat, dopiero później lekka gorycz espresso. W tej kompozycji niestety troszkę ono ginie, jednak nadal jest wyczuwalny kawowy aromat. Osobiście wyczułam tu również przeplatającą się słod
ycz. Być może dlatego, że latte uznawana jest za słodką kawę. Troszkę cukru przecież nie zaszkodzi, tym bardziej że jest to tylko i wyłącznie przyjemny zapach ;)
Ogólnie przypadł mi do gustu, jak większość zapachów zawierających w swoim składzie kawę. Polecam nie tylko kawoszom, ale również miłośnikom lekkich, słodkawych zapachów

Moja ocena: 7+/10

Tak oto prezentują się pojedyncze kosteczki każdego z zapachów:



Mieliście już kiedyś do czynienia z woskami z Reval Candle?


3 komentarze:

  1. Cudowne sa <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wwwdressplpl-sukienki-dla-kazdej-z-nas.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam na razie wosków Bolsius - magnolia pachnie cudownie ♥
    Pozdrawiam,
    Urban Vagabond

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale urocze woski, nie widziałam jeszcze w kształcie kosteczek.
    Świetne zapachy
    http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - niezwykle motywują mnie one do dalszego pisania ♥
Nie zapomnijcie o zostawieniu linku do Waszych blogów, z chęcią na wszystkie zaglądam ;)

Post Ads (Documentation Required)

Author Info (Documentation Required)