wtorek, 10 maja 2016

♥18 - Recenzja: Yankee Candle - Summer Scoop i Pink Sands

Hej kochani!

Udało mi się już zapalić wszystkie cztery woski, które niedawno do mnie dotarły.
Chciałabym podzielić je na dwie recenzje. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić pierwszą z nich, a mianowicie dwa woski YC.


Summer Scoop
Waniliowy mus – odpowiednio zmrożony – podany w towarzystwie świeżo przygotowanego, słodkiego, truskawkowego sosu. Albo wielkie, pyszne lody – składające się z nałożonych naprzemiennie, śmietanowych i owocowych gałek. Po prostu doskonałe, letnie orzeźwienie i moc owocowej przygody. Inspiracja, która stała się pobudką do stworzenia niezwykle wakacyjnego wosku – Summer Scoop. Pozbawiona kalorii kompozycja pozwala zamienić każdy, nawet najbardziej pochmurny dzień w letnie, ciepłe popołudnie – esencja pobudza umysł i koi zmęczone bezbarwną codziennością zmysły, racząc je pyszną, truskawkowowo-waniliową delicją.


Ten wosk zamówiłam, aby palić go w ciepłe dni (takie jak teraz). Według producenta jest to zapach typowych, truskawkowych lodów. Nie wiem jak Wam, ale mnie lody kojarzą się z wakacjami, słońcem i latem, więc będzie to zapach wprost idealny na tę porę roku.
Na sucho faktycznie pachnie truskawkami, ale z domieszką jakiegoś innego owocu, może jagód. Oprócz słodkości owoców, czuję także orzeźwiającą nutę. Raczej nie nazwałabym tego zapacham lodów, dla mnie pachnie koktajlem z truskawek, malin i jagód z dodatkiem orzeźwiającej mięty, Tak czy inaczej, zapach jest bardzo przyjemny i ciekawy, a do tego bardzo intensywny, w kilka minut rozniósł się w powietrzu :).

Ocena: 8/10


Pink Sands
 To nie jest sen utalentowanego surrealisty, albo twórcze szaleństwo grafika odpowiedzialnego za obróbkę wakacyjnych zdjęć! Plaża usypana z różowych piasków naprawdę istnieje! Żeby tam się dostać wystarczy dobrze rozgrzać wosk Pink Sands. Kiedy kompozycja zacznie unosić się w powietrzu – poczujemy zapach bajkowych, egzotycznych, kolorowych kwiatów wychylających się łapczywie w kierunku słonecznych promieni. Wkrótce też dotrze do nas aromat słodkiej wanilii i orzeźwiających cytrusów rosnących w gajach usadowionych na skraju fantazyjnych, różowych wydm.


Na sucho pachniał pięknie, bardzo kwiatowo i subtelnie, dlatego zostawiłam go sobie na koniec. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w kominku pachniał kompletnie inaczej. W zasadzie trudno jest  mi określić jego zapach, są kwiaty, niby jest wanilia, ale dla mnie jest to przede wszystkim duszący i sztuczny zapach jakichś tanich perfum. Zgasiłam go po jakichś dziesięciu minutach, bo po prostu nie mogłam znieść tego zapachu. Jestem trochę zawiedziona, bo jest to wosk chwalony i polecany przez wiele osób, dlatego spodziewałam się czegoś  o niebo lepszego. Nie wiem czy kiedykolwiek do niego powrócę.

Ocena: 3/10

A jakie są Wasze ulubione zapachy od Yankee Candle?

Do Następnego Wpisu ♥
~Flomathea

5 komentarzy:

  1. Nie spotkałam się jeszcze z takim produktem. Recenzja pierwszego brzmi zachęcająco i faktycznie kojarzy się z wakacjami :)
    Za to szkoda, że drugi produkt okazał się niewypałem.
    CROWDED DREAMS

    OdpowiedzUsuń
  2. Summer Scoop dobrze wspominam a Pink Sands był przyjemny, ale nie wiem, o co tyle szumu, wszyscy tak go chwalą a dla mnie jest przeciętny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Pink Sands :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super musze tez takie kupić ;) Ostatnio dostałam kule do kąpieli.... Megaa :) Później cała się świeciłam od brokatu ;)
    Pozdrawiam i zapraszam na wyprzedaż mojej szafy :) Ciuchy są nowe z metkami były tylko raz założone do stylizacji :) Polecam tez jest nie drogo ;)
    _________________________________
    http://libena-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiaaaaaaam Pink Sands <3 To taka moja pierwsza zapachowa miłość, przy której wiernie trwam od dobrych kilku lat. Niezastąpiony! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - niezwykle motywują mnie one do dalszego pisania ♥
Nie zapomnijcie o zostawieniu linku do Waszych blogów, z chęcią na wszystkie zaglądam ;)

Post Ads (Documentation Required)

Author Info (Documentation Required)